Spacer z noworodkiem wiosną.

Piękna wiosenna aura stwarza idealne warunki dla długich spacerów. Wystarczy założyć maluszkowi stosowne ubranka dla niemowląt, przygotować wózek i można wybierać się na przechadzkę w słońcu. Nieraz pojawia się jednak obawa, że wybrane ciuszki nie wystarczą i mimo ładnej pogody dziecko zmarznie. Jeśli głowisz się nad tym, jak ubierać niemowlę na spacer wiosną, zapraszamy do lektury naszego artykułu.

Odpowiednie ubranko dla noworodka

Przy doborze odpowiednich ubranek niemowlęcych na wiosenny spacer należy przede wszystkim wziąć pod uwagę mobilność i wiek dziecka. Inaczej bowiem ubierzemy niemowlę podróżujące w głębokim wózku, a inaczej malucha, który przez większość spaceru porusza się na własnych nóżkach. Im dziecko starsze, tym również lepiej rozwinięty naturalny mechanizm termoregulacji ciała. Niezależnie od wieku i aktywności maluszka należy mieć na względzie, by poprzez nieodpowiedni dobór ubrań niemowlęcych nie doprowadzić do przegrzania organizmu. Jest to błąd często popełniany przez debiutujących rodziców – tak bardzo boimy się wyziębienia, że otulamy nasze pociechy masą zbędnych warstw.

W sytuacji ubierania noworodka na wiosenny spacer obowiązują dwie zasady, które mogą ułatwić ci wybór ciuszków. Jedna z nich głosi, by ubierać dziecko w jedną warstwę więcej, niż sami mamy na sobie. Według kolejnej najlepszym pomysłem jest ubieranie na cebulkę, by w razie potrzeby łatwiej było zdjąć poszczególne warstwy ubranek niemowlęcych i dostosować strój do zmieniających się warunków. Aktualna pogoda to czynnik, który zawsze należy brać pod uwagę przy wyborze ubranek dla noworodka na spacer.

Jeśli zastanawiasz się, w co ubrać noworodka na spacer wiosną, jednym z rozwiązań może być przykładowy zestaw składający się z kilku elementów, polecany przy umiarkowanej pogodzie. W każdych warunkach przyda się wygodna baza w postaci bawełnianego body z długim rękawem. Jako druga warstwa dobrze sprawdzi się jednoczęściowy pajacyk – z pewnością się nie podwinie! – bądź połączenie góry z długim rękawkiem (np., kaftanik) i dołu, czyli spodenek niemowlęcych ze skarpetkami bądź półśpioszków. Na sam wierzch załóż maluchowi wiosenną kurteczkę. Jeśli nie jest zbyt ciepło, cienka czapeczka może okazać się przydatna, ale ubieraj ją tylko, gdy naprawdę zajdzie potrzeba.

W co ubrać niemowlę na wiosenny spacer?

W przypadku nieco starszych niemowląt – spacerujących w wózkach, a szczególnie stawiających pierwsze samodzielne kroki podczas przechadzek – można mocniej zasugerować się naszym własnym ubiorem i ubrać maluchowi tę samą ilość warstw. Tak samo jak u niemowląt, dobrze przyjąć metodę ubierania na cebulkę. Warto mieć przy sobie dodatkową warstwę ubranek niemowlęcych i/lub cienki kocyk, który weźmiemy ze sobą na spacer np. w torbie, by w razie pogorszenia pogody zmodyfikować strój dziecka. Przy tym pamiętaj, że przykrycie liczy się jako warstwa w ten sam sposób, co ciuszki.

Pierwsza warstwa odzieży

Tak jak w innych miesiącach w roku, również wiosną bezpośrednio na ciałko dziecka zakładamy wygodne body niemowlęce, które zabezpieczy przed odsłanianiem plecków oraz brzucha, a także podtrzyma pieluszkę na właściwym miejscu. Do wyboru mamy body z rękawkami oraz bez. Na wiosenny spacer spokojnie możemy wybrać jedno lub drugie. Na body bez rękawków założymy wówczas oczywiście pajac niemowlęcy, a na body z rękawkami śpiochy. Na chłodniejsze dni można wybrać takie z grubszej bawełny.

Najwygodniejsze w zakładaniu i ściąganiu są ubranka zapinane od dołu na zatrzaski. Przy ubieraniu na cebulkę szybkość zakładania poszczególnych części garderoby jest bardzo istotna, nie chcemy przecież, żeby szykowanie się do wyjścia trwało tyle samo, co sam spacer.

Zobacz wszystkie ubranka w naszym sklepie >>> ubranka niemowlęce 

  

Druga warstwa

Na śpioszki lub pajac zakładamy cieplejszy rozpinany sweterek lub bluzę (dla nieco starszych maluchów). Bluzy z kapturem to dobre wyjście, bo przy silnych podmuchach wiatru możemy dodatkowo osłonić główkę oraz buzię, kiedy dziecko ma założoną cienką czapeczkę. Pamiętajmy jednak, że kapturek może przeszkadzać w leżeniu, dlatego jeśli chodzi o najmłodsze dzieci, będzie on wyborem w zasadzie tylko na wyjścia z domu. Nie sprawdzi się jako ubranko do leżenia w łóżeczku przez wiele godzin.

    

Buciki i skarpetki

Pajacyki często nie mają stopek, zatem niezbędne jest założenie maluszkowi ciepłych skarpetek z bawełny, z odpowiednim, nie za ciasnym ściągaczem. Wiosną skarpetki zakładamy również na cienkie śpioszki. Dla starszych niemowląt, które jeszcze nie chodzą, przeznaczone są miękkie butki bez podeszwy i nieprofilowane, jednak zapewniające małym stopom ciepło. Kiedy maluszek leży bez ruchu, np. podczas drzemki, jego stópki są narażone na wychłodzenie, dlatego powinny być dobrze chronione. Pamiętajmy jednak, że kiedy dziecko zaczyna naukę chodzenia, musi już mieć na nóżkach prawdziwe buciki.

Czapeczka 

Na główkę dziecka zawsze zakładamy czapeczkę, dopasowując jej grubość do aktualnej pogody. Pamiętajmy, że aż 70 procent ciepła z ciała człowieka ucieka właśnie przez głowę. Dobrze jeśli czapka jest wiązana pod brodą, ponieważ pozwala to szczelniej zabezpieczyć główkę i uszka przed chłodnymi podmuchami wiatru. Najwygodniejsze i najdelikatniejsze są oczywiście czapeczki z bawełny. Cieplejsze czapki, np. wełniane, mogą drapać, dlatego powinny mieć bawełniane podszewki z delikatnymi, niewyczuwalnymi szwami. Skóra na główce niemowlęcia jest delikatna, a do tego jest bardziej narażona na podrażnienia, bo dziecko nie ma jeszcze prawdopodobnie wystarczająco bujnej czuprynki.


    

Warstwa wierzchnia

Na wierzch zakładamy kombinezon. Na wiosnę wybieramy lżejszy, już nie puchowy. Do leżenia w wózku, dla mniejszych niemowląt, najlepsze są kombinezony ze stópkami i kapturem. Wariant na cieplejsze dni to kurteczka. Możemy spokojnie wybrać taką w większym rozmiarze. Posłuży dłużej i w razie potrzeby będzie można zmieścić pod nią polarek.

    

Tak ubranego malucha przykrywamy w wózku ciepłym kocykiem lub wkładamy do śpiworka. Następnie pozostaje nam już tylko sprawdzanie co jakiś czas, czy nie jest mu za ciepło albo za zimno. W tym celu możemy np. sprawdzać temperaturę na pleckach i karku. Jeśli te miejsca są bardzo ciepłe, wskazuje to na przegrzanie, a jeśli są wychłodzone, świadczy to, że powinniśmy szczelniej okryć dziecko lub założyć dodatkowa warstwę odzieży. Temperaturę można sprawdzać również, dotykając noska dziecka. By optymalnie dopasować ilość ubranek w zestawieniu „na cebulkę”, można kierować się zasadą, że dziecko potrzebuje jednej warstwy odzieży więcej niż osoba dorosła. W praktyce jednak szybko przekonamy się, że uniwersalne zasady nie istnieją, a najważniejsze jest nasze wyczucie oraz doświadczenie, którego na szczęście nabiera się bardzo szybko.